Przejdź do menu głównego Przejdź do treści strony Przejdź do stopki
Strona Główna serwisu willadecjiusza.pl Strona Główna serwisu willadecjiusza.pl
pl

Villa Artis Online 02.11.2020

Interaktywne wydarzenie słowo-obraz-dźwięk „WOLNOŚĆ/FREEDOM” w willowych przestrzeniach
Fotografia portretowa kobiety na tle orientalnych kafli ceramicznych
Villa Artis Online

„WOLNOŚĆ / FREEDOM” - interaktywne wydarzenie słowo-obraz-dźwięk w przestrzeni zespołu pałacowo-parkowego Willi Decjusza.
Projekt realizowany we współpracy z Wydziałem Intermediów krakowskiej ASP w okresie od 23 do 30 lipca 2020.

Zapraszamy w wirtualną podróż po świecie wyobraźni artystów, zainspirowanych twórczością syryjskiej pisarki Kholoud Charaf.


„Ilekroć wracasz do miejsca swego urodzenia, odkrywasz, że czas zatrzymał
się w momencie, gdy je opuściłeś. Teraz, gdy przychodzisz z powrotem,  
budzi się i przynosi ci swoje obrazy. Lustro zapamiętało twoją twarz.
Choć ostatni raz spoglądałeś w nie tak dawno temu, od razu pozna cię i
wymierzy centymetry, o które urosłeś. Pomoże ci też twoja dłoń, która
teraz, z dala od niepokoju zagubienia, przypomni sobie, jak odczuwać i
rozpoznawać wszystkie twoje drobne zmiany. Spokój pomoże ci ujrzeć czas”.

Fragment książki pt.: „Powrót do gór. Dziennik w cieniu wojny” autorstwa stypendystki ICORN Kholoud Charaf w tłumaczeniu prof. Marka Dziekana.

Inspiracją do przygotowania projektu multimedialnego była poezja i twórczość syryjskiej autorki. Grupa artystów i studentów postanowiła zobrazować piękne słowa Kholoud Charaf i przełożyć je na język sztuki wizualnej. Albowiem sztuka — czy tego chcemy, czy nie — jest zawsze obrazem świata, w którym także żyją artyści. Wystawa pt.: „Wolność / Freedom” zainicjowana została przez Mateusza Świderskiego, dr. Mariusza Fronta oraz dr. Mariusza Sołtysika wspólnie ze studentami Wydziału Intermediów Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Autorami prac są: Zuzanna Bartuś, Martyna Basta, Estera Gałuszka, Karina Gorzkowska, Klaudia Kot, Sonia Kujawa, Lena Malecha, Piotr Stechura, Łukasz Stefański oraz Maja Szerel.

Kholoud Charaf – jest syryjską poetką, krytyczką sztuki i publicystką. Przed wybuchem wojny domowej w Syrii podjęła studia literaturoznawcze, które z powodu konfliktu musiała przerwać. Angażowała się w pomoc dla ofiar. W 2016 roku opublikowała swój debiutancki tom pt.: „Resztki motyla”, w którym swoje wojenne doświadczenia przekształciła w świat wyobraźni nawiązujący do wspomnień z dzieciństwa. W latach 2018-2020 zamieszkała w Willi Decjusza w Krakowie w ramach stypendium Międzynarodowej Sieci Miast Schronienia ICORN. Podczas swojego pobytu w Krakowie przygotowała tom poezji pt.: „Odwrócone niebo”, który ukazał się w 2019 roku. W tym roku do krakowskich księgarń trafił najnowsza książka Kholoud Charaf pt.: „Powrót do gór. Dziennik w cieniu wojny” w tłumaczeniu prof. Marka Dziekana. Publikacja w arabskiej wersji językowej otrzymała w 2019 roku w Maroko Nagrodę im. Ibn Battuty w dziedzinie prozy podróżnej.
ARTYŚCI O SWOICH PRACACH:

Martyna Basta - „Rozmowa”:
Wideo ukazuje niebanalny gest pocierania rzęsami o rzęsy drugiej osoby, który sprzężony zostaje z dźwiękiem wydawanym przez krążące nad głową gawrony. Pomysł na wykonanie tego performansu dokamerowego powstał w wyniku refleksji nad związkiem dwóch zmysłów - dotyku i słuchu. Głównym pytaniem staje się synestezja, a mianowicie - czy konkretny rodzaj dźwięku może przywołać na myśl określony gest? Celem tego rozważania nie jest jednak przyporządkowanie konkretnego zjawiska ruchowego do zjawiska słuchowego, lecz przede wszystkim zwrócenie uwagi na możliwości takich połączeń, których w zależności od subiektywnej interpretacji może być nieskończona ilość.

Klaudia Kot - „Wanderlost”:
Umysł ucieka ku poczuciu wolności, którego doznaje w przestrzeni otwartej. Podróż ta jest formą poznania. Dzieje się to w sposób wyobrażeniowy, głowa ciągle chce być w krajobrazie i do niego tęskni, nogi pędzą przed siebie, nawet kiedy ciało fizycznie przebywa gdzie indziej. Przestrzeń jest czymś oczywistym, ale nie zawsze można podać jej wymiary czy zdefiniować ją w jednym zdaniu. Odczuwanie przestrzeni związane jest również z relacją, jaka powstaje na linii obszar ‒ otoczenie. Jej odbiór może być zaburzony lub wyolbrzymiony przez dźwięki czy obecność innych ludzi wokół.

Estera Gałuszka - „Follow":
W dzisiejszych czasach klikamy naszym idolom „follow” (ang. śledzić, podążać) w mediach społecznościowych jako wyraz sympatii, a jeszcze niedawno śledzenie kojarzyło nam się pejoratywnie. Należę do osób, które przez wiele lat podczas snu uciekały bez konkretnego celu  w strachu przed niezidentyfikowanym wrogiem. Ale to był tylko sen, a nie prawdziwe życie. Nierówna walka technologii z człowiekiem, silniejszego ze słabszym. Nieznanym. 

Milena Malecha:
Instalacja interaktywna, nawiązująca do wiersza pt.: „Uchodźcy” autorstwa Kholoud Charaf podejmuje temat poszukiwań ciepła wśród obcej społeczności. Wielkość grupy, w tym przypadku liczba zwiedzających, przekłada się na temperaturę barwy projekcji, jak również intensywność płomienia utworzonego ze słów wiersza. Zgromadzenie i jedność dają nadzieję na odtworzenie utraconego ogniska domowego niezależnie od miejsca i okoliczności.

Piotr Stechura
„ile jest wolności w świecie ślepców lustrowanych przez tysiące martwych czarnych oczu
w świecie szyfrowanych ciągów cyfr  i  wizji znamion diabła
w świecie kagańców
wolność to świadomość”
Karina Gorzkowska ”Inwersja’’:
Czasami poziom stresu w naszych organizmie jest tak wysoki, że wolimy uciec do swojej wewnętrznej, bezpieczniej przestrzeni. Kortyzol to zły doradca, a mechanizmy psychiki są bezładne.

Maja Szerel „Nowhere to go”:
Budzi Cię huk. Czy to bezpieczne miejsce, czy jedyna możliwa droga ucieczki. Dualizm spokoju i niepokoju nie pozwalają Ci odnaleźć się w nowej sytuacji. Nie ma gdzie wracać ani dokąd iść. W głowie brzmią Ci ciągle te same słowa, sentymentalne wspomnienia. Las jest oazą bezpieczeństwa, namiastką wolności, schronem. Jednak nigdy nie wiesz co spotkasz na swojej drodze, przemierzając jego ścieżki.

Zuzanna Bartuś:

Praca skupia się na zagadnieniu wolności jako pojęcia niemożliwego, a przynajmniej trudnego do zdefiniowania, pojęcia abstrakcyjnego we współczesnym świecie, ponieważ to, czy jesteśmy wolni zależy od zbyt wielu czynników, aby je wszystkie poznać i kontrolować. Środkiem przekazu stały się odciski palców - każdy odcisk symbolizuje jedną literę słowa „WOLNOŚĆ” lub „FREEDOM”.
Odciski palców są tutaj nie tylko sposobem przedstawienia, czy nowym alfabetem, stworzonym dla pojęć tak abstrakcyjnych. Stanowią one również pewnego rodzaju symbol wolnego i świadomego wyboru, dokonywanego przez dotyk oraz symbol ograniczania lub pozbawiania wolności. To też subtelna i ledwo zauważalna, a jednocześnie niezwykle niebezpieczna i często tragiczna w swoich skutkach ingerencja w ową wolność.
Również linie papilarne - pomimo iż pochodzące od jednej osoby - tak bardzo różne od siebie, są sygnałem mnogości przedstawień i zmienności w pojmowaniu wolności.

Łukasz Stefański - „Marionetki”:
"Cześć i chwała bohaterom” –
Czyli komu? Ludziom, którzy zabijają swoich bliskich w imię czego? Religi? Doktryny politycznej? Bezpieczeństwa narodowego?
Za co? Za to, że ślepo wykonują rozkazy? Że są gotowi oddać życie za wyznawany dogmat, który obiecuje życie w raju po wykonaniu rozkazu? Miłość do drugiego człowieka, która jest tak silna, że usprawiedliwia zabicie drugiego?
Po co? Jaki jest cel wojny? Czy „szary Kowalski” ma pojęcie sensu wojny poza: Bohaterskiej walki w obronie ojczyzny? Po co on walczy? Czy ma jakiś osobisty motyw? Czy naprawdę można stać się maszyną do zabijania i wierzyć w to, że, ta droga doprowadzi do zbawienia?
Chleba i igrzysk!?
A może świat potrzebuje rozrywki? Marionetek, które na pstryknięcie palcem będą zabawiać tłum przez zarzynanie się na nawzajem ku uciesze innych? Może ci inni potrzebują okazji do ocieplenia wizerunku, wysyłając pomoc humanitarną w miejsca dotknięte wojną, które sami pośrednio są współodpowiedzialni?
Czy wszyscy jesteśmy marionetkami poruszanymi za pomocą jakiejś niewidzialnej ręki która, od wieków pociąga za sznurki? Czy historia naprawdę nikogo i niczego nie uczy? To jest los człowieka? Zostać wystruganym z drewna, wyjść na scenę i zatańczyć, a jak się znudzi widowni to wyrzucić w kąt? Jeśli tak, to może chociaż te „5 minut” warto uczynić niezapomnianymi, by schodząc ze sceny muc szczerze powiedzieć „Trwaj chwilo, o chwilo, jesteś piękną!...”

Mateusz Świderski „Libertatem Mysterium”:
Praca przedstawia podstawową zależność wszelkich odczuć odnoszących się do rzeczywistości względem osobistego, subiektywnego postrzegania świata, jakim jest Ja.
W czasie trwania wystawy drukowana jest cegiełka, która przez większość czasu drukuje obramowany napis FREEDOM, aby potem przykryć ten napis słowem SELF. W pełni subiektywizowane Ja odbija się na każdej dalszej relacji ze światem, tworząc unikalne dla każdej jednostki postrzeganie świata.
Ta strona używa plików cookies dowiedz się więcej